W połowie maja br. odbyła się konferencja Google Marketing Live 2019. Zaprezentowano na niej najważniejsze zmiany w Google Ads, które czekają nas w ciągu najbliższych miesięcy. Jedną z zaprezentowanych nowości było Gallery Ads – reklama w wynikach wyszukiwania z galerią zdjęć. Ostatnio mieliśmy okazję przetestować ją na jednym z naszych kont. I jak jest? Naprawdę nieźle!
Gallery Ads
Reklamy z galerią zdjęć to format dobrze znany z Facebooka – duża, ruchoma karuzela z obrazami, która idealnie nadaje się do prezentacji produktów. Użytkownicy mogą przesuwać obrazy bądź kliknąć w jeden z nich. Ostatnie zdjęcie ma charakter przycisku call to action, który umożliwia przejście do strony docelowej. Na kolejnym etapie rozwoju funkcjonalności internauci będą mogli rozwinąć galerię w widok pionowy, który będzie można przesunąć w dół.
Jak utworzyć reklamę z galerią zdjęć?
Wybieramy kampanię, później grupę reklam, następnie przechodzimy do zakładki reklamy i rozszerzenia. Klikamy okrągły, niebieski przycisk ze znakiem plus, aby utworzyć nową reklamę i wybieramy opcję: reklama z Galerią reklam. Przechodzimy do tworzenia samej reklamy. Dodajemy adres strony docelowej oraz trzy nagłówki po 30 znaków (trzeci nagłówek nie zawsze się pojawia, jest to uzależnione od ilości wolnego miejsca, także najlepiej najistotniejsze informacje zmieścić w pierwszych dwóch polach). Następnie dodajemy zdjęcia do karuzeli.
Do reklam z galerią możemy dodać co najmniej 4 zdjęcia, a maksymalnie 8. Oczywiście, obrazy w reklamach z galerią, muszą spełniać wymagania jakościowe Google Ads. Grafiki powinny być jak najlepszej jakości, w formacie 1,91:1 lub takie, aby można je było odpowiednio wykadrować do właściwej proporcji. Do każdego zdjęcia należy dodać podpis (maksymalna długość – 70 znaków), który będzie się wyświetlał tuż pod obrazem. System informuje, że kolejność obrazów może się zmienić.
Jak wygląda kwestia opłat? Tutaj mamy nowość. Opłaty za reklamy z galerii są oparte na interakcjach: gdy użytkownik przejdzie do witryny docelowej po kliknięciu jednej z takich reklam lub wyświetli trzeci obraz w galerii. Jeśli wykona obie te czynności, opłata zostanie naliczona tylko raz.
Efekty?
Jeżeli chodzi o klikalność – powyższy zrzut ekranu z panelu mówi sam za siebie: prawie 4x wyższy CTR niż przy reklamie elastycznej i ponad dwukrotnie wyższy niż w przypadku rozszerzonej reklamy tekstowej. Jeszcze nie udało się nam zaobserwować konwersji, ale obserwujemy konto z zaciekawieniem i będziemy informować na bieżąco. CTR jest tak zachęcający, że chyba długo nie trzeba namawiać. Polecamy!
Potrzebujesz pomocy z kampanią reklamową w sieci? Wypełnij nasz brief!